Czym różni się szkolenie od warsztatu? Obie formy możemy zaliczyć do edukacji praktycznej, szkolenie ma bardziej instruktażowy charakter.
Współcześnie poszukujemy przede wszystkim praktyki. Na ćwiczeniowy charakter zwracają uwagę uczniowie, studenci i pracownicy. Chcą zdobyć potrzebne kompetencje, nauczyć się czegoś konkretnego, mieć określone doświadczenie. To jak najbardziej słuszny kierunek, który dyktuje współczesny rynek pracy. Poza tym jesteśmy nieco zmęczeni podającym charakterem niektórych zajęć szkolnych i akademickich.
Image by gpointstudio on FreepikPraktyka i teoria
Wokół edukacji praktycznej narosło kilka mitów. Dość wspomnieć o dziennikarstwie, które nie wystarczy traktować jedynie jako warsztatu, sztuki pisania czy też prowadzenia rozmów w radiu. To są kompetencje praktyczne, ale żeby uprawiać ten zawód, trzeba się wyposażyć w wiedzę zarówno o funkcjonowaniu mediów, jak i o tematyce, którą podejmuje się w publikacjach. Bez teoretycznego zaplecza, nie ma dobrej praktyki. W dydaktyce mówimy o zasadzie ich łączenia.
Kształcenie ustawiczne
Szukając odpowiedzi na pytanie, czym różni się szkolenie od warsztatu, zastanawiamy się nad celami edukacji praktycznej. Zmienia się technologia, wymogi na studiach, oczekiwania pracodawców. Dysponujemy czasem wolnym, w którym chcemy rozwijać swoje pasje. Wchodząc na ścieżkę samokształcenia, spodziewamy się oferty warsztatów i szkoleń, które zaspokoją nasze potrzeby edukacyjne.
Czym różni się szkolenie od warsztatu? 5 głównych różnic
W ramach naszego wykładu Edukacyjne wyzwania technologii medialnych, a także ćwiczeń ze specjalizacji edukacyjno-medialnej, zwłaszcza z technik kreatywnych, również omawiamy kwestie praktycznej i ustawicznej edukacji. Chciałbym opowiedzieć na początek, o podstawowych różnicach między warsztatami i szkoleniami. Są to bardziej moje spostrzeżenia animatora społecznego niż pedagogiczna teoria. Bo przecież sam wolę być praktykiem.
1. Czas wolny i praca
Warsztaty są przede wszystkim dedykowane hobbystom, którzy myślą o rozwijaniu swoich pasji. Szkolenia służą konkretnym umiejętnościom pracowniczym. Zdaje sobie sprawę, że to nie jest jakiś sztywny podział, stąd wolę mówić o pewnych domenach aktywności. Kiedy jednak projektowałem warsztat, to z myślą o audytorium, które chce zapomnieć o pracy. Kiedy przygotowywałem szkolenie, to dla tych, którzy chcą rozwijać swoje kompetencje zawodowe.
2. Aktywizacja i instruktaż
Kolejny umowny podział, który proponuję przyjąć, to charakter dydaktyczny zajęć. Warsztaty to bardziej kreatywna praca uczestników, metodyka aktywizująca, w której prowadzący jest animatorem, a głównym podmiotem edukacji grupa. Szkolenie to jednak przede wszystkim instruktaż, w którym szkolący zachowuje pozycję wykładowcy. Służy to np. poznaniu nowych przepisów pracowniczych lub oprogramowania.
3. Zespół i indywidualność
Podczas warsztatów większe znaczenie ma praca wspólna. Przebiega od prostych form jak dyskusja, przez bardziej kreatywne zadania umysłowe, aż po własnoręczne wykonywanie czegoś. Jestem, bo chcę uczyć się z innymi, doświadczyć czegoś. Szkolenie jest raczej dedykowane indywidualnym potrzebom. Przyszedłem, by czegoś samemu się nauczyć.
4. Rzemiosło i sztuka
Zauważyłem, że warsztaty bardziej wprowadzają w podstawowe techniki i metody danej dziedziny, niezależnie czego dotyczą, hobby czy pracy. Szkolenie to dalsze doskonalenie, poziom sztuki i mistrzostwa. Już poznałem pewne umiejętności, wydały mi się pociągające, a teraz chcę dopracować szczegóły.
5. Popularyzacja i studia
Warsztaty to pewne zaciekawianie wiedzą, jej popularyzowanie, a szkolenia przypominają studia, kojarzące się z wysiłkiem intelektualnym. Można jednak przeprowadzić zarówno nudne warsztaty, jak i wybitnie pociągające szkolenie. Poziom nudy zależy od kompetencji prowadzącego, od czytelności slajdów począwszy, na formach interakcji kończąc. Dobrych warsztatów i szkoleń!