Jak zrobić dobrą prezentację krok po kroku?

Jak zrobić dobrą prezentację krok po kroku? Po 20 latach wiem, że im mniej zdań na slajdzie, tym lepiej. Za to pojęcia, obrazy i symbole.

Byłem parę miesięcy temu na szkoleniu BHP. Prowadzący przygotował kilkadziesiąt plansz z przepisami, ustawami i rozporządzeniami. Po kilkanaście zdań na jeden slajd, kilkanaście wierszy. Nikt nie jest w stanie tego przeczytać. Dodatkowo słuchać prowadzącego. Slajd przeładowany to zły slajd. Muszę przyznać, że również zdarzyło mi się popełnić kilka prezentacyjnych grzechów.

Co więcej, nadal niektóre popełniam. Na przykład niektóre prezentacje do moich wykładów – Edukacyjne wyzwania technologii medialnych, Media w Polsce – z okresu pandemii są według mnie przeładowane. Błędnie założyłem, że wypiszę sobie fragmenty zdań z notatek, które potem zamienię w narrację podczas wykładu. Powinienem dać jedno zdanie, a nawet samo pojęcie, a resztę mieć w notatkach prelegenta. Lub też wydrukowane na kartce w formie konspektu. W innych nagraniach już jednak się poprawiłem, w tzw. cyklu “miętowym”. W sumie do tego służy ewaluacja własnej pracy edukacyjnej.

Image by master1305 on Freepik

Dobra prezentacja ma być “mocna” i w “punktach”

W dosłownym tłumaczeniu nazwę Power Point popularnego programu do tworzenia prezentacji multimedialnych możemy przetłumaczyć jako “moc” i “punkt”, czy też – mówiąc bardziej po polsku – „mocny punkt”. Z zamiłowania jestem etymologiem i nominalistą, tzn. jestem przekonany, że w słowach i ich pochodzeniu kryje się istota rzeczy. W nazwie Power Point tkwi pewna zasada dobrej prezentacji.

W dobrej prezentacji chodzi o zwięzłość i dosadność. Point – czyli punkt. Jedno krótkie zdanie, równoważnik zdania, albo lepiej słowo kluczowe. Maksymalnie pięć takich słów kluczowych w slajdzie. Do tego ilustracja. Resztę dopowiada prowadzący.

Narracja i baza danych, czyli budowanie opowieści

Jeśli prezentacja jest przeładowana, słuchacze zaczynają czytać przydługie passusy i nikt na nas nie zwraca uwagi. Slajd staje się centrum przedstawienia, prowadzący spada na drugą pozycję. Jeśli slajd jest punktowy, trzeba go rozwinąć. Słuchacze mają przed sobą kilka kluczowych pojęć, stwierdzeń, wyliczeń, ale potrzebują nauczyciela, który to wszystko połączy w narrację. Mam tu pewne skojarzenia z Lvem Manovichem (2006: 342) i jego kulturą narracji i bazy danych. Baza danych to slajd Power Point, my dodajemy opowieść, porządkujemy informacje. Ale niezbyt dużo tych informacji, bo umysł ich nie zniesie i zacznie zajmować się innymi przydatnymi mu sprawami. Audytorium przestanie nas słuchać. Słuchacze zaczną rozmawiać szeptem albo bawić się telefonem.

Power – czyli moc. Prezentacja powinna być mocna. Co to znaczy? Słuchacza trzeba prowokować do myślenia. Pobudzać do dyskusji, refleksji. Nasz przekaz musi być wyraźny. Nijakość nikogo nie interesuje. Po drugie musimy jasno określić key message (ang. główne przesłanie) naszej prezentacji i często je powtarzać. Z pewnością na początku i na końcu wystąpienia, bo wtedy umysł przyswaja najlepiej. Podobna zasada obowiązuje w reklamie.

Manovich L., 2006, Język nowych mediów, P. Cypryański (tłum.), Warszawa.

Jak zrobić dobrą prezentację krok po kroku? Bardzo krótki poradnik

Pięć zasad, które obecnie stosuję:

  • Konspekt – to Twój świat myśli. Tutaj zapisuj wszystko, co chcesz powiedzieć, co ma pobudzić umysł podczas wystąpienia. Nie przedstawiaj tego na slajdzie. Konspekt ma być Twoim planem działań, a nie artykułem. To narzędzie.
  • Stand-up – Twoje wystąpienie edukacyjne ma coś z popularnego show, ale bez przesady. Jesteśmy nauczycielami. Jednocześnie nie możemy przesadzić z żartami, jak i być zbyt nudni. Opowiadaj to, czego się nauczyłeś, co przestudiowałeś. Bądź szczery, nie bój się także osobistych przykładów.
  • Pojęcia – prezentuj je na slajdach i mów o definicjach własnym językiem tak, jak je rozumiesz. W każdej dyscyplinie naukowej mamy pewne kluczowe słowa, które powinniśmy przedstawić. Napisz je jako jedno słowo, twórz wokół niego historię do opowiedzenia.
  • Ilustracje – przemawiaj językiem obrazu. Korzystaj z Freepik czy Flickr. Zapisuj na slajdzie źródło fotografii. Nie tylko autor na to zasługuje, ale jest to wymóg prawny. To czyjaś praca, która pomaga Ci podczas wykładu.
  • Dyskusja – bez interakcji nie ma dobrego wykładu. Zadawaj pytania audytorium, pobudzaj, prowokuj. Każdy z nas boi się publicznych wystąpień. Czujemy zagrożenie, niepewność mimo lat praktyki edukacyjnej. Jednak w umyśle i sercu czujemy wartość naszego przekazu. Trzeba podczas prezentacji skupić się na sobie, na tym, co ma się do powiedzenia i powiedzieć to szczerze. Słuchacz wówczas podąży za nami. Zaneguje, ale też – co jest naszym celem – zostanie zainspirowany.

Prof. Robert Langdon, symbolog

To postać fikcyjna, wymyślona przez Dana Browna, autora popularnych powieści i filmów, z pewnością Państwu znanych. Choć nie ma takiej dyscypliny naukowej jak symbologia – jest semiotyka – to warto zwrócić uwagę na styl prowadzenia wykładów przez prof. Langdona (w filmach niezapomniany Tom Hanks).