Koszmarna głębia

Koszmarna głębia jest głęboko koszmarnym filmem. Piękna kobieta i Bahamy, ale najlepszą rolę i tak zagrał rekin. Zmarnowana historia filmowa.

Deep Fear, reż. M. Adams, Wielka Brytania 2023.
Premiera na Netflixie 28.01.2024. 1 godz. 25 min. Thriller o przetrwaniu.

Utalentowana żeglarka Naomi (w tej roli Mãdãlina Diana Ghenea, rumuńska aktorka i modelka) wyrusza w rejs po Morzu Karaibskim. Nadal dręczą ją koszmary dzieciństwa, ponieważ podczas sztormu utonęli oboje rodzice. W rocznicę ich śmierci płynie jachtem Serenity (ang. ukojenie), by spotkać się ze swoim chłopakiem Jacksonem (Ed Westwick). Chce zapomnieć o przeszłości. Ale po drodze gwałtownie zmienia się pogoda. Naomi napotyka trójkę rozbitków, których wyławia z morza. Sprawa się komplikuje, ponieważ w wodzie roi się od rekinów tygrysich, a uratowani okazują się przemytnikami kokainy.

Film robi wrażenie wizualne. Mãdãlina Ghenea jest piękną kobietą, niestety gorzej z jej aktorstwem. Dużo lepiej wypada Macarena Gómez – Maria, jedna z trójki wyłowionych przez Naomi. Krajobrazy Bahamów oglądane w lutym w Polsce z pewnością poprawiają nastrój. Muzyka i sceny kręcone w głębinach również należą do atutów. W tym filmie wielokrotnie siada jednak dynamika akcji. Widz ma ochotę porzucić oglądanie, ale pojawia się zaskakujący obrót fabularny. Zatem ogląda dalej w nadziei na rozwój wypadków. I tak do końca.

Koszmarna głębia to zmarnowana historia filmowa. Głównie ze względów aktorskich i fabularnych. Jeśli już bardzo doszukiwać się głębszych wartości tego obrazu, to pielęgnowania pamięci o rodzicach. Zawsze zostawiają – mniej lub bardziej wyrażone – przesłanie dla naszego życia.