Drodzy, zanim sięgnięcie po ten popularny serwis, polecam bardziej wiarygodne źródła. Najnowsza propozycja: Leksykon terminów medialnych.
Image by freepikNędza polskiej Wikipedii, czyli hasło Kreatywność
Nie znam naukowca, który by nie krytykował Wikipedii. I ja stałem się jej przeciwnikiem, choć wcześniej byłem zagorzałym obrońcą, co więcej, Wikipedystą. Napisałem m.in. hasło edukacja medialna, potem dołączyli inni autorzy. Kiedyś – jak zadawałem prace pisemne studentom – otrzymałem kilka dosyć podobnych. Coś mi przypominały, tylko co? I tak chodziłem pół dnia z tym problemem i wreszcie mnie olśniło. To te moje stare hasło z Wikipedii.
Polska wersja jest bardzo płytka, ponieważ nie zawiera zbyt wielu odsyłaczy do literatury przedmiotu, jeśli w ogóle gdzieś odsyła. Skoro już chcemy korzystać z Wikipedii, to tylko w wersji angielskiej i to na zasadzie punktu wyjścia do poszukiwań. Tam pogłębienie haseł jest większe, a bibliografia pod hasłem całkiem imponująca. Weźmy termin kreatywność, czyli nędzę polskich autorów i zupełnie inne zaangażowanie zachodnich. To ciągle jednak wiedza kolektywna, choć sprawdzana przez redaktorów. Mimo to amatorska jak moje interesowanie się elektroniką czy gotowaniem. Hobby, a nie nauka.
Zamiast korzystania z Wikipedii polecam sprawdzone źródła naukowe. Ostatnio zespół redaktorów, profesjonalistów, profesorów nauk o komunikacji społecznej i mediach, specjalne dla nas przygotował zestaw nie tylko wiarygodny, ale też przystępny i w otwartym dostępie!
Manipulacja mediami czy medialna? Tego nie da się czytać
Leksykon (z niem. Lexikon, z fr. lexikon, z stgr. λεξικόν lexikón, od λεξικὸν βιβλίον lexikón biblíon słownik) – uporządkowany zbiór wiedzy ujęty w formie haseł wraz z ich podstawowymi opisami, lub też zawierający wiedzę encyklopedyczną w formie skondensowanej. Tyle Wikipedia, na coś się jednak przydała. Gorzej, kiedy chcemy ją traktować jako źródło wiedzy wszelkiej, a zwłaszcza medioznawczej. I tak hasło Manipulacja medialna jest nie tylko rażąco skąpe, ale też nie pozwala na zrozumienie zagadnienia nawet w amatorski sposób.
Nieco lepiej jest ze wpisem Manipulacja mediami. Wskazane, by zintegrować go z poprzednio wymienionym hasłem. Tutaj jednak autorzy przesadzili z detalami. Jest tyle szczegółów, że można się pogubić w sensie całości. Wiele linków pozostaje w kolorze czerwonym, ponieważ nie ma jeszcze utworzonych zakładek z tym związanych. Takie hasło nie tylko niczego nie uczy, ale także zniechęca do wiedzy.
Leksykon terminów medialnych – niezbędnik studenta dziennikarstwa
Zamiast korzystania z Wikipedii polecam sprawdzone źródła naukowe. Ostatnio zespół redaktorów, profesjonalistów, profesorów nauk o komunikacji społecznej i mediach, specjalne dla nas przygotował zestaw nie tylko wiarygodny, ale też przystępny i w otwartym dostępie! Chyba że ktoś marzy o wersji książkowej, tu płacimy. A wspomniane hasło manipulacja brzmi nie tylko ekspercko, ale również jest krótsze. Dopisano także literaturę przedmiotu. I tak drodzy Studentko i Studencie, już nie musisz szukać, zastanawiać się, czy Twój promotor zaakceptuje przypis z Wikipedii – nie zaakceptuje. Wchodzisz na stronę Leksykonu, znajdujesz właściwe hasło, cytujesz – po Waszemu szerujesz, masz i wiesz. A przy okazji, jeśli to hasło Twojego promotora, zyskujesz dodatkowe punkty społeczne. Same korzyści. Gorąco polecam.
Leksykon Terminów Medialnych w wolnym dostępie. Niezbędny studentom dziennikarstwa i komunikacji społecznej, licencjuszom i magistrantom. Można pobrać ze strony Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach:
Jak zacytować hasło z Leksykonu terminów medialnych? Zależnie od przyjętego stylu przypisów, ale może wyglądać to tak:
D. Sidyk, Manipulacja, w: Leksykon terminów medialnych, t. II, red. K. Wolny-Zmorzyński, K. Doktorowicz, P. Płaneta, R. Filas, Toruń 2024, s. 16.